W górnym biegu Potoku Sucha, przy leśnej drodze relacji Borowina – Długie, stoi biały krzyż. Na podróżnych spogląda z niego Chrystus, a poniżej umieszczono stalową tablicę z inskrypcją: śp. Adolf Plisak, ur. 30.05.1926, zm. trag. 22.09.1951, Pokój Jego duszy”. Od razu nasuwa się myśl, kim był ów tragicznie zmarły? Jak zginął? Kto może coś więcej o tym zdarzeniu powiedzieć?
Link do lokalizacji Krzyża Pliska
Historię krzyża przybliżyła nam mieszkanka Borowiny.
Wedle relacji dawnego stróża na PGR Borowina, Adolf Plisak był młodym pracownikiem PGR-2 w Długiem. Feralnego wrześniowego dnia, wieczorem odwoził traktorem kolegę do Witkowa, z którym do późna pracowali przy naprawie sprzętu na zakładzie. Plisak wracał już bardzo zmęczony do Długiego przez Borowinę, co zapamiętał stróż tutejszego PGR, bo otwierał mu bramy.
Było już ciemno. Ponoć wysłużony traktor posiadał nędzne oświetlenie. Przy mostku przez Potok Sucha Plisak miał wyjechać kołem poza pas drogi i w ten sposób wpadł do potoku uwięziony w traktorze. Tak oto niewielka rzeczka pochłonęła życie młodego człowieka.
Zastrzega się przy tym, że tragicznie zmarły nie był przed nieszczęśliwym wypadkiem pod wpływem alkoholu, a do zdarzenia doszło najprawdopodobniej wskutek zmęczenia kierowcy oraz słabych reflektorów traktora. W tych okolicznościach postać Adolfa Plisaka rysuje się jako ofiara wytężonej pracy, z jaką mierzyli się w powojennym okresie polscy pionierzy na Ziemiach Zachodnich.
Lokalne podanie mówi, że przy mostku straszy. Ale nie dawajmy wiary takim zabobonom. Raczej w refleksji wspomnijmy tamten trudny powojenny czas.
Krzyż stoi przy pętli pieszo-rowerowej „Wiewióra” na terenie Zespołu Przyrodniczo-Krajobrazowego „Potok Sucha”. Na skraju lasu, od strony Borowiny rosną okazałe dęby, tworząc wraz z drogą swoistą „dębową bramę”.
Tekst i zdjęcie:
Maciej Boryna 2022
Biuro Turystyki i Edukacji Regionalnej
SPROTAVIA TOURISTICA