top of page

SpÅ‚yw kajakowy Szprotawa - Bóbr

Nieprzyjazne kajakarstwu elektrownie wodne
Rzeka Bóbr, Szprotawa, przenoska kajaków

Nie jest tajemnicÄ… dla kajakarzy, że wody sÄ… zmienne, a szczególnie te pÅ‚ynÄ…ce. I niekiedy na nic przewodniki po trasach sprzed kilkunastu lat. GdzieÅ› odbudowano elektrowniÄ™ wodnÄ…, gdzie indziej wyprofilowano koryto i wyciÄ™to drzewa, a jeszcze gdzie indziej nagromadziÅ‚y siÄ™ konary zmieniajÄ…c zupeÅ‚nie wczeÅ›niejsze warunki.

 

Taki i my po dÅ‚ugiej przerwie w czerwcu wybraliÅ›my siÄ™ na rekonesans rzekami SzprotawÄ… i Bobrem, od miejscowoÅ›ci Szprotawa do Å»agania. Szprotawa (Szprotka) w mieÅ›cie to chwila spokojnego wiosÅ‚owania, ale za to jaka opcja przenoski na Bóbr... Warunki do wyniesienia kajaków sÄ… jedynie na lewym brzegu, od strony Parku Goepperta przy ul. Ogrodowej. Brzeg Å‚agodny, wyciÄ…ga siÄ™ Å‚atwo na przystrzyżonÄ… trawÄ™. Ale za to, co dalej! Dźwiganie sprzÄ™tu najpierw koÅ„cówkÄ… ul. Åšwierczewskiego, potem przejÅ›cie przez ruchliwe skrzyżowanie do ul. Kraszewskiego, nastÄ™pnie chodnikiem do schodów na cypel. Na cyplu krzaki po pas. JeÅ›li chcesz siÄ™ wodować po lewej na Bobrze, to wysoki brzeg i kamienie. A jeÅ›li od strony kanaÅ‚u, to jedynie wspomniane krzaki. Sama przenoska ze Szproty na Bóbr to ok. 250 metrów. Dla dzieci i kobiet odpada. Po takiej przenosce odechciewa siÄ™ pÅ‚ywać.

 

Jeszcze tylko krótki odcinek piÄ™knie poroÅ›niÄ™tÄ… SzprotkÄ… i wchodzimy do Bobru. Mijamy z prawej Osiedle SÅ‚oneczne, kÅ‚adka przez Bóbr, po prawej uroczy Park SÅ‚owiaÅ„ski, za chwilÄ™ po lewej Park Huta zaczynajÄ…cy siÄ™ żwirowymi wyrwami. Dawny na tym odcinku Bóbr z prawdziwie górskim zaciÄ™ciem zamieniÅ‚ siÄ™ po odtworzeniu elektrowni w Szprotawie-IÅ‚awa w zalew. Przenoska przy tej elektrowni to kolejna porażka. Zero oznakowania. Zgodnie ze sztukÄ… wychodzimy od strony rzeki, tu prawym brzegiem. Wynosimy na żwirowej skarpie, w miarÄ™ wygodnie. Natomiast poszukiwanie miejsca do dogodnego zwodowania to co najmniej 100 metrów dźwigania, by gdzieÅ› przez wysokie krzaki przecierać korytarz dla kajaków i to wcale z przyjaznym wodowaniem. Przy umacnianiu brzegów zupeÅ‚nie zapomniano o turystyce kajakowej i obrzucono je dużymi ostrymi granitowymi gÅ‚azami na sporej dÅ‚ugoÅ›ci. Jest to zrozumiaÅ‚e ze wzglÄ™dów trwaÅ‚oÅ›ci nabrzeża, ale wystarczyÅ‚yby proste betonowe schody.

 

Poniżej elektrowni betonowy most 1000-lecia w Szprotawie-IÅ‚awa, a pomiÄ™dzy przÄ™sÅ‚ami kamienie. W zależnoÅ›ci od stanu wody trzeba uważać. Po prawej mijamy romaÅ„ski koÅ›cióÅ‚ek Å›w. Andrzeja i w zasadzie opuszczamy już IÅ‚awÄ™. Teraz piÄ™kny odcinek w otoczeniu lasów, po lewej ujÅ›cie Rudej i zaraz stara poÅ›wiadczona historycznie wyspa. Z oddali widać kontury kolejnej elektrowni wodnej. OczywiÅ›cie brak znaków dla kajakarzy. Wychodzimy prawÄ… stronÄ… po betonowej nachylonej pÅ‚ycie. Trzeba uważać, by nie zjechać do wody. Za tamÄ… oczywiÅ›cie znów gÅ‚azy i gÄ™ste krzaki. Wybieramy akrobatycznÄ… wersjÄ™, tuż za barierkÄ… i dalej przez betonowy murek. JeÅ›li ktoÅ› myÅ›li o spÅ‚ywie z przyjaznym miejscem przenoski, niech zapomni. NastÄ™pnie ponad 1 kilometr ciÄ…gniemy kajaki po piaszczysto-żwirowych mieliznach, ale akurat to atrakcja spÅ‚ywu. ZwÅ‚aszcza że woda klarowna, a pogoda sÅ‚oneczna.

 

Za MaÅ‚omicami piÄ™kne lasy i miejscami przyciÄ…gajÄ…ce wzrok wysokie brzegi. Szybko Å‚apie cofka z kolejnej elektrowni – koÅ‚o Bukowiny BobrzaÅ„skiej i pÅ‚yniemy jakby po jeziorze. Zastanawiaj siÄ™, gdzie tu siÄ™ przenieść (na tamie). JakiÅ› spÅ‚yw przed nami przeniósÅ‚ siÄ™ lewÄ… stronÄ…, też niezÅ‚a wÄ™drówka, a znoszenie kajaków i wodowanie po niebezpiecznym betonie i kamieniach. Dostrzegamy, że jest lepsza naturalna wynioska prawÄ… stronÄ…, tuż za blachÄ…. Potem spokojnie po żwirku można siÄ™ zwodować. Jednakże brak oznakowania.

 

Od tamy w Bukowinie piÄ™kny naturalny i dość dynamiczny odcinek rzeki. Po lewej wpada Kwisa, urywajÄ…c gwaÅ‚townie swoje żwirowe dno przy ujÅ›ciu. Za moment przepiÄ™kne urwisko – legendarna Góra Kammlera, gdzie w Å›redniowieczu miaÅ‚ urzÄ™dować rozbójnik Kammler. To chyba najlepszy odcinek Bobru na opisywanej trasie. NajwiÄ™cej naturalnoÅ›ci, najÅ‚adniejsze widoki, prawdziwy bobrowy nurt. Majestatyczny zabytkowy ceglany most kolejowy, niestety tak pielÄ™gnowany, że na kilka przÄ™seÅ‚, tylko pod jednym można przepÅ‚ynąć. PozostaÅ‚e zawalone konarami, a ponoć dbamy o przepustowość w razie powodzi. Spróbuj wybudować pomost na rzece, to zginiesz w formalnoÅ›ciach, a tymczasem nikt nie dba o likwidacjÄ™ zatoru przed mostem.

Na niedÅ‚ugo przed Å»aganiem (Bożnów, MoczyÅ„) Å‚apie cofka elektrowni żagaÅ„skiej. Gdy do niej dopÅ‚ywamy, ponownie brak oznakowania ani dogodnego miejsca do wy-/przenoszenia. Jednym sÅ‚owem – porażka.

 

Opis trasy może wydawać siÄ™ ciÄ…gÅ‚ym narzekaniem. Ale nie tak do koÅ„ca. SpÅ‚yw byÅ‚ piÄ™kny, piÄ™kne miejsca, piÄ™kne widoki. Ale chcÄ™ tym zwrócić uwagÄ™ zarzÄ…dcy rzeki, że jest ona nieprzyjazna dla turystyki kajakowej ze wzglÄ™du na utrudnienia wynikajÄ…ce z pominiÄ™cia ruchu kajaków przy projektowaniu bÄ…dź budowie elektrowni wodnych. Zasadniczo idzie o przystosowanie i oznakowanie miejsc do przenosek i to nie takich po kilkaset metrów. SÄ… wÅ›ród kajakarzy osoby, które nie sÄ… w stanie przenosić kajaków i rezygnujÄ… z opcji takiego spÅ‚ywu. Koszty przedsiÄ™wziÄ™cia niewielkie, a problem byÅ‚by rozwiÄ…zany. Na pewno zwrócimy siÄ™ z wnioskiem do odpowiednich instytucji i samorzÄ…dów w tej sprawie.

 

Maciej Boryna

instruktor kajakarstwa, pilot spÅ‚ywów

Uwaga: Tekst i zdjęcia objęte są prawami autorskimi. Wykorzystanie tylko za zgodą autora!

bottom of page