W niedzielę 23 kwietnia sekcja Kajak-Port Szprotawa zorganizowała pierwszy w dziejach lokalnego kajakarstwa spływ Potokiem Sucha, po tym jak 1 stycznia tegoż roku M.Boryna i J.Danielkowski w dziewiczym rejsie przetarli niniejszy szlak. Sucha jest prawym dopływem rzeki Szprotawa, posiadającym źródliska w okolicy Siecieborzyc, a uchodzącym we wsi Sucha Dolna.

 

Spływ rozpoczął się przy Zalewie Gościeszowice, a więc mniej więcej w połowie biegu Suchej. Kajakarze mieli do przebycia jedynie cztery kilometry, co jednak w ekstremalnych warunkach rzeki zajęło im niemal sześć godzin. A to za sprawą licznych przenosek i przecisków, głównie w postaci tam zbudowanych przez bobry oraz zwalonych drzew. Różnorodność przeszkód stanowi wyzwanie dla kajakarza, ale jednocześnie pozwala nabyć w krótkim czasie doświadczenia technicznego.

 

Wszelkie trudy Sucha wynagradza urokliwym i rozmaitym krajobrazem. Na dystansie czterech kilometrów nie ma tu praktycznie żadnych dróg dojazdowych, przez co człowiek trafia tu niezwykle rzadko, a dzika zwierzyna czuje się pewnie i można ją łatwo dostrzec. Zaraz za zalewem rzeka zmienia się w śródleśne rozlewisko z olbrzymią bobrową tamą. Zaobserwujemy tu m.in. gatunki drapieżnego ptactwa. Na innych odcinkach nurt przyśpiesza i wśród głazów możemy poczuć się jak na górskim potoku. Do tego głęboko wyżłobione doliny, liczne meandry, odkryte systemy korzeniowe drzew, a przy nabrzeżach naturalne polany leśne. Jedynym śladem cywilizacji na trasie jest długi ceglany wiadukt kolejowy.

 

Sucha przy odrobinie zabiegów mogłaby być lokalną kajakową perełką turystyczną. Niektóre tamy bobrów należy bezwzględnie zachować, by stan wody był odpowiedni dla spływu kajaków.

​

Potok możemy też zobaczyć pieszo lub rowerem za pośrednictwem Pętli Wiewióra lub ścieżki przyrodniczo-leśnej "Potok Sucha".

 

Maciej Boryna

mod. 09.07.2022