Choć śmiertelnie podpalony, Chrobry ciągle żyje w naszych sercach i w naszej pamięci.
Dawny król Borów Dolnośląskich zasługuje na ponowne przywrócenie do bliskiej relacji człowiek - przyroda. Towarzystwo Bory Dolnośląskie w listopadzie br. zwróciło się do Burmistrza Szprotawy o wsparcie działań na rzecz adaptacji pozostałości drzewa dla potrzeb edukacji przyrodniczej i turystyki.
Link do lokalizacji Dębu Chrobry
Nadleśnictwo Szprotawa zabezpieczyło i stosownie oznakowało otoczenie Chrobrego, a także zainstalowało monitoring. Ponadto w sąsiedztwie drzewa nadal utrzymywana jest infrastruktura odpoczynkowa (ławy, stoły i wiata) dla odwiedzających oraz parking leśny dla aut. Bo spod Chrobrego można wyruszyć wygodnymi drogami do innych atrakcji Borów Dolnośląskich, jak np. do unikatowego Rezerwatu "Buczyna Szprotawska", do Wałów Śląskich czy nad słynne wrzosowiska.
Na podstawie badań stwierdzono, że dąb wykiełkował około 1250 roku. Ostatnie znaki życia po pożarze dawał jeszcze w 2019 roku. Był najstarszym dębem szypułkowym w Polsce, zajmował również czołowe miejsca pod względem objętości i obwodu. Uniknięcie wyrębu przez tyle wieków najprawdopodobniej pierwotnie zawdzięczał ochronie prawnej jako znak graniczny, rozgraniczający ziemię szprotawską od przemkowskiej. Prof. Hieronim Szczegóła pisał o sądach ludowych organizowanych pod dębem. Mielibyśmy więc do czynienia z drzewem o znaczeniu kulturowym - zabytkiem historii. Przez Niemców nazywany po prostu Dicke Eiche lub Grosse Eiche, czyli gruby lub wielki dąb, wzmiankowany na początku XX wieku przez badacza przyrody Theodora Schube`go.
Towarzystwo Bory Dolnośląskie uzasadnia wniosek m.in. tym, że Chrobry przez lata stanowił przedmiot dumy, nie tylko w wymiarze lokalnym, lecz także narodowym. Z racji swojej rangi, rozpoznawalności i popularności turystycznej trwale wtopił się w krajobraz topograficzny i kulturowy. TBD prosi o podjęcie inicjatywy przeprowadzenia konsultacji z właściwymi instytucjami w sprawie możliwości przywrócenia społeczności lokalnej, miłośnikom przyrody i turystom relacji z drzewem. Obecnie martwe po pożodze i ulegające rozkładowi jest bardziej symbolem negatywnym i smutnym jako przejaw niepożądanych postaw ludzkich. Można je oglądać jedynie z odległości. Kiedyś przytulano się do niego i dotykano. Wedle ludowego podania pod sędziwym dębem wypowiadano życzenia.
Wniosek Towarzystwa to wyraz społecznego zainteresowania dalszymi losami obumarłego pomnika i zasadza się na dobrych intencjach - komentuje sprawę burmistrz Szprotawy Mirosław Gąsik. Chętnie zwrócę się o fachową opinię i pomoc według właściwości.
Pomnik jest kwalifikowany do Szprotawskiej Odznaki Turystycznej !
Czytaj także: Dąb Chrobry na straży granic
Tekst i zdjęcia:
Maciej Boryna
Towarzystwo Bory Dolnośląskie
Galeria Dąb Chrobry