Sekretne przejście w ścianie wieży
Wydawałoby się, że o kościele farnym w Szprotawie wiemy już wszystko, ale to istna „kopalnia tajemnic”, a co za tym idzie także i niesamowitych odkryć. Wieża dzwonna jest najwyższą budowlą w centrum miasta i stanowi punkt rozpoznawczy z bardzo dużych odległości. W połowie kamienna, w połowie ceglana nie skrywa jedynie kościelnych dzwonów…
Podczas eksploracji wieży przez badaczy Muzeum Ziemi Szprotawskiej w kamiennej ścianie wypatrzono dziwny otwór. Nie można było do niego wejść wprost ze schodów, zapewne dlatego nikt nie kwapił się bez specjalnego sprzętu tam zaglądać. Poza tym do wieży zachodzi się bardzo rzadko. Tym razem miało być inaczej.
Maciej Boryna i Karol Błaszczyk zapuścili się do ciemnej dziury skrytej w kamiennej ścianie wieży. Posuwaliśmy się ostrożnie w półmroku latarek. Wieża ma setki lat i nie wiadomo, czego można spodziewać się wewnątrz ściany. Nagle coś jakby przepaść. Po dokładniejszych oględzinach okazało się, że to zarwana ukryta w ścianie sekretna klatka schodowa!
Kręte schody wykonano z rudy darniowej żelaza. Pewnie kiedy ruda zwietrzała, schody runęły. Byliśmy ciekawi co znajduje się na dole? M.Boryna powoli na linie opuścił się w dół klatki. W końcu stanął na zachowanych stopniach. Na dole znajdowało się zamurowane wejście do wnętrza kościoła. To nie był jednak koniec odkryć.
Na pewnej wysokości oczom badaczy ukazało się zamurowane przepięknie wykończone oryginalne gotyckie okno z czasu początków kościoła. Konstrukcja okna składała się z artystycznie wykończonych elementów piaskowca. To dowód, że wieżę dzwonną dostawiono później.
Murowane gotyckie wieże kościelne docelowo służyły jako schronienie dla ludności na wypadek działań wojennych. Sekretne przejście pozwalało dostać się od razu na wyższe kondygnacje wieży, ale tylko od środka kościoła.
© Zwiedzamy Szprotawę