top of page

SKARB WYKOPANY NA STRYCHU

Zaginiony po wojnie artefakt z muzeum

Słup graniczny spod Kartowic
Słup graniczny spod Kartowic
Słup graniczny spod Kartowic
Słup graniczny spod Kartowic

W Liceum Ogólnokształcącym w Szprotawie ponad dekadę temu remontowano dach. Jakie było zdziwienie robotników, kiedy ze strychowego kąta wygrzebali jakąś figurkę. A że w Szprotawie wieści rozchodzą się szybko, sprawą natychmiast zainteresowało się miejscowe muzeum.

 

Muzealnicy byli nie mniej zaskoczeni odkryciem niż robotnicy. Znalezisko okazało się cennym zabytkiem, zaginionym ze szprotawskiego muzeum po II wojnie światowej. To tak zwany „Słup graniczny spod Kartowic” z 1721 roku, znany niemieckiej literaturze tematu.

 

Pisał o nim historyk dr Felix Matuszkiewicz. Zanim Niemcy zabrali słup do muzeum, stał on w lesie pomiędzy Kartowicami a Witkowem. Wyznaczał granicę pomiędzy gruntami przynależnymi do klasztoru magdalenek w Szprotawie a ziemią hrabiego von Proskau. Dodać należy, że była to także dawna granica państwowa, tj. pomiędzy Księstwem Żagańskim a Głogowskim, zaakcentowana słynnymi Wałami Śląskimi.

 

Słup wykonany jest z piaskowca i ze względu na swoją wartość został złożony w miejskim muzeum. A dlaczego jest taki ważny? To unikat w skali regionu. Na wszystkich czterech stronach posiada rzeźbienia. Na jednej ukazany jest duch o motywach florystycznych, na innych wyrzeźbiono postacie ludzkie, w tym błazna. Interesujący jest także dwugłowy orzeł Habsburgów umieszczony ponad głową osła, co niektórzy interpretują jako publiczną drwinę z monarszego rodu. Każdy szczegół coś symbolizował, jednakże do dziś nie rozszyfrowano bezsprzecznie przekazu na słupie.

 

Ze słupem wiąże się stara legenda, wedle której w tym miejscu piorun trafił wieśniaczkę z Kartowic za to, że w złości zabrudziła błotem otrzymaną za pracę kromkę chleba.

 

Podaje się, że znalezisko jest wartościowym zabytkiem sztuki granicznej i jedyną tego typu pamiątką w regionie. Podobne, choć starsze, można napotkać na Opolszczyźnie na dawnej granicy biskupstwa wrocławskiego. Nie wiadomo, jak słup trafił na szkolny strych. Ponoć po II wojnie światowej splądrowane poniemieckie muzeum próbował ratować jeden z dyrektorów szkoły.

 

Niektóre części pierwotnych płaskorzeźb zostały celowo zatarte, w celu zamieszczenia nowych inskrypcji. Oznacza to, że słup jest starszy. Matuszkiewicz datuje go na 2. połowę XVI wieku. Lubuski Konserwator wpisał artefakt do rejestru zabytków województwa. A obecnie możemy go podziwiać obok innych eksponatów w Galerii Zbiorów Regionalnych w dawnym klasztorze magdalenek przy Placu Kościelnym 2 w Szprotawie, we wtorki i czwartki w godz. 9.30 – 17.00 (tel. 692 190 289).

 

Link do lokalizacji Galerii

 

Tekst i zdjęcia:

Maciej Boryna 2022

Muzeum Ziemi Szprotawskiej

Skorzystano:

F.Matuszkiewicz, Ein merkwürdiger Grenzstein, Schlesische Chronik, 1912

bottom of page